Powyżej udostępnionej turystom Sztolni nr18 znajduje się Sztolnia nr17 zwana przez jednych Fluorytową zaś przez innych Ametystową. Przydomek ten uzyskała z powodu licznie występujących na ścianach jej wyrobisk żył fluorytu, Występuje on tu w różnorakich barwach od bardzo jasnego błękitu, poprzez wszelkie odcienie zieleni, fioletu aż do prawie czarnej. W niektórych miejscach występują, wyglądające bardzo atrakcyjnie, przerosty fluorytu z różnokolorowym kwarcem Spotkaliśmy tu również gniazda fluorytowo-kwarcowe z niewielkimi ilościami wtórnych minerałów miedzi. Próby pozyskiwania okazów z istniejących w sztolni gniazd i żył kończą się jak to zresztą na miejscu można zobaczyć „wyprodukowaniem” ogromnej ilości małych odłamków, zalegających pod ścianą.
Należy pamiętać, że fluoryt „kletneński” jest krystaliczny i kruchy oraz zazwyczaj silnie spękany, przez co bardzo trudno pozyskać duży kawałek poprzez odkucie go ze ściany. Dodatkowo najczęściej wygląda on atrakcyjnie tylko po szlifierskiej obróbce lub, gdy jest nawilżony. Szkoda niszczyć podziemne atrakcje dla wątpliwej jakości trofeum. Naprawdę bardzo atrakcyjne okazy można znaleźć na okolicznych hałdach. Uważny obserwator może również wypatrzyć też szczotki kwarcowe pokryte nieatrakcyjną warstwą zawierającą uwodnione tlenki żelaza.
W niektórych miejscach tej sztolni, oprócz prezentowanej już wcześnie Szczerbówki kseni reprezentantki fauny można czasami spotkać urokliwych przedstawicieli flory, niestety nie posiadając dostatecznej wiedzy nie jesteśmy wstanie powiedzieć o nich nic więcej, poza wyrażeniem zachwytem nad ich formą. Czasami musimy się tylko chwilę zastanowić czy są to organizmy żywe, czy przedstawiciele przyrody nieożywionej. Uważny obserwator widzi tu dokładnie na czym polegają cykle, łańcuchy pokarmowe i zasada, że w przyrodzie nic się nie marnuje. Jest to wielce pouczające.
Zapraszam do obejrzenia relacji ze sztolni, w której byliśmy kilkakrotnie. Niektóre z poniższych zdjęć, ze względu na naturalne procesy destrukcji ( obrywanie się mas skalnych) są już dziś ( w 2014 r. ) nieaktualne. Niestety bardziej przykre są destrukcyjne poczynania niektórych amatorów minerałów, dzięki którym wiele tu prezentowanych okazów mineralizacji jest już historią.